Witam po długiej przerwie.
Głupio wyszło, gdyż albo wyjazdy, albo upał
i przepraszam, ale zabrakło mi chęci do blogowania.
Postaram się podreperować moje niedbalstwo.
Chciałabym zacząć od polskich piosenek, chociaż
na co dzień nie jestem zwolenniczką rodzimej muzyki
i wybieram głównie anglojęzyczne.
Jednak ostatnio jest to swego rodzaju przełom
w moim świecie (sama nadal w to nie wierzę),
że coraz bardziej doceniam twórczość polskich artystów.
Oczywiście nigdy nie gardziłam naszą muzyką,ale słuchałam jej bardzo rzadko.
Wydaje mi się, że ta zmiana rozpoczęła się
od zeszłorocznego koncertu Wilków, a faktem, który
umocnił jeszcze tę odmianę, było odkrycie nowego
polskiego wykonawcy.
A więc zupełnie przypadkiem 15 czerwca b.r.
słuchałam sobie pierwszego programu Polskiego Radia
i wpadła mi w ucho piosenka, więc poczekałam żeby
dowiedzieć się, kto ją wykonuje, zaraz zorientowałam się,
że przeprowadzany jest wywiad z ową osobą.
Tym artystą okazał się Leski.
Jest on odpowiedzialny za tekst i wokal oraz
linię melodyczną, w której odtworzeniu
na koncertach pomaga mu zespół muzyków.
Muzyka, którą usłyszałam
dosłownie mnie zahipnotyzowała,
a do tego jeszcze poetycki tekst.
Urzekł mnie >"Ulotny"<
Kolejnym utworem był >"Kosmonauta"<
Nie mogłam się powstrzymać przed kupnem płyty i przy najbliższej okazji
wpadłam do Empika :)
Szczerze polecam, a jeśli się wahacie, to możecie przesłuchać płyty na Spotify.Profil artysty >KLIK<
Tutaj można kupić >Leski - Splot<
---------------------------------------------------------------------------------
Następny zespół jest z Polski, lecz słowami i muzyką
bliżej mu do amerykańskich zespołów rockowych.
Special Guest Appearance został założony
w 2013 roku i do tej pory wydali w internecie
Ep-kę z 4 utworami. >TU< można je kupić.
Moje największe uznanie zdobył utwór
>"Into the darkness"< oraz >"Showtime Silhouette"<
Według mnie to coś świeżego i ciekawego
na polskim rynku muzycznym.
Z niecierpliwością czekam na ich dalszy rozwój.
Profil zespołu >KLIK<
---------------------------------------------------------------------------------
A teraz podróż do 2005 roku, kiedy to powstał utwór zespołu Pin
>"Bo to co dla mnie"<. Moim zdaniem ma coś szczególnego w sobie.
---------------------------------------------------------------------------------
Wracając do zespołu Wilki, przed koncertem nie znałam nic, poza ich
najbardziej znanymi hitami. Ich twórczość można zaliczyć do tych
bardziej melancholijnych, bo większość utworów taka jest.
Ja bynajmniej od takiej muzyki nie stronię.
Wybrałam 3 utwory, które, jeśli nie mieliście okazji zagłębić się
w dyskografię Wilków, mogą się Wam spodobać.
>"Nigdy nie jest za późno"<, >"Spłonąć i odejść"<, >"Syriusz"<.
Studyjną wersję Syriusza możecie znaleźć na Spotify, bo na Yt nie było.
---------------------------------------------------------------------------------
Na koniec zespół VIDEO.
Część ich piosenek nie jest do końca na serio, niektóre mają dość odważne teksty.
Mimo to darzę ich sympatią, a moim faworytem jest płyta "Nie obchodzi nas rock".
Chciałabym zwrócić uwagę na piosenki, które są raczej spokojniejsze i bardziej emocjonalne.
Poza tym kilka dni temu miała premiera nowej płyty, pt. "Doskonale wszystko jedno".
>Dobrze, że jesteś< , >"Fantastyczny lot"<
Bardzo dobry pomysł na post. Wszystko jasne i czytelne.
OdpowiedzUsuńZespół PIN uwielbiam więc punkt dla ciebie za przypomnienie go.
O Leskim coś kiedyś mi mówiłaś pamiętam, a skoro przytoczyłaś go na początku więc nie pozostaje mi nic innego jak posłuchać go :)
Special Guest Apperance nic mi nie mówi :D więc chyba też zagłębię się w ich muzykę.
Życzę weny i czekam na kolejny wpis:)
A przy okazji zapraszam do siebie ^_^
Pzdr.